© Służący, The Servant, reż. Joseph Losey, dys. Tamasa
Joseph Losey — Amerykanin w Europie
Joseph Losey (1909-1984) karierę zawodową rozpoczął w Stanach Zjednoczonych. Na początku działalności twórczej był dziennikarzem i reżyserem teatralnym. Debiutował w filmie fabularnym w 1948 roku „Chłopcem o zielonych włosach”, alegorią przeciwko wojnom i totalitaryzmowi. W 1951 został oskarżony przez Komisję do Badania Działalności Antyamerykańskiej o komunizm i wówczas wyemigrował do Europy. Początkowo, pod pseudonimem, pracował we Włoszech i Francji, by w końcu na stałe osiąść w Wielkiej Brytanii. Kluczowe dla twórczości filmowej Loseya było spotkanie z późniejszym laureatem literackiej nagrody Nobla – Haroldem Pinterem.
Losey wyreżyserował trzy niezapomniane klasyki oparte na scenariuszach Harolda Pintera: „Sługa”, „Wypadek” i „Posłaniec”. „Sługa” zdobył trzy nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA). „Wypadek” uhonorowany został Grand Prix Jury na MFF w Cannes w 1967 roku. „Posłaniec” zdobył Złotą Palmę w Cannes w 1971 roku oraz cztery nagrody BAFTA. Każdy z tych filmów analizuje politykę klasową w Anglii, podejmuje tematy społeczno-psychologiczne w sposób demaskatorski w treści i mistrzowski w inscenizacji. W „Słudze” główny bohater powoduje moralną degradację swojego uprzywilejowanego pracodawcy. „Wypadek” i „Posłaniec” bada pożądanie, hipokryzję i znużenie wśród wykształconej klasy średniej. Filmy Loseya są generalnie naturalistyczne, charakteryzują się enigmatycznym dialogiem Pintera, dla którego reżyser często rozwija wizualną warstwę tworząc gęstą narrację z bogatą scenografią. Jednym z ostatnich filmów Loseya był zrealizowany we Francji „Pstrąg”, w którym opowiada o dziewczynie z podgórskiej wioski, żyjącej z hodowli ryb dostającej się w wir życia wielkomiejskiego. To dramat oparty na powieści Rogera Vaillanda, z udziałem Isabelle Huppert i Daniela Olbrychskiego. Aktor będzie gościem BNP Paribas Dwa Brzegi, opowie o współpracy i stylu Losey’a.
W swoich filmach Losey ukazywał bezwzględność w stosunkach międzyludzkich i mechanizmach społecznych, szczególnie podziałach klasowych, zmuszających jednostkę do uległości. Jego dzieła opowiadały przede wszystkim o skomplikowanych, prowadzących do destrukcji relacjach między ludźmi. W jego opinii kino ma ilustrować naszą egzystencję, powinno niepokoić i prowokować widzów do myślenia, ale nie dawać odpowiedzi.
Marcin Radomski